( Volkswagen Passat ) Problem z klimatyzacją.

[Rufichy]

Siemanko.

Opiszę swój problem z klimatyzacją. Może ktoś, coś.

Kupiłem paska (rok 2000, 1.9 tdi, 90 koni) jakieś 2 lata temu z nie działającą klimą. Teraz mnie naszło, aby wkońcu ją zrobić. No ale do rzeczy... Sprężarka była zatarta, więc zamówiłem i znajomy wstawił mi nową. Pojechałem do gościa, aby mi nabił klimę.. nabił i chłodziła bo chłodziła, bardzo słabo. On na to nic -> fachowiec od podłączenia i odłączenia maszyny. Pojechałem do serwisu, aby mi sprawdzili klimę, powiedzieli, że osuszacz jest do wymiany i powinno być OK. No dobra, dostaję telefon na następny dzień, osuszacz wymieniony, ale sprężarka nie działa. Mówię co jest.. pojechałem do tego serwisu i mówią mi, że sprężarka nie wytwarza takiego ciśnienia jak powinna.. i możliwe, że pompa jest w [cenzura], bo mogły dostać się opiłki od starego (zapchanego) osuszacza.. zwalili winę na tego co wymieniał sprężarkę, dlatego że powinno wymieniać się w parze -> pompa+ osuszacz. No ok mówię jakiś to może ma sens. aa.. i potem pojechałem do znajomego, zdjeliśmy przedni zderzak, popryskaliśmy produktem K2 na chłodnicę tzn. na te blaszki i pod niskim ciśnieniem wymyliśmy karcherem.. woda leciała aż czarna. Następnie pojechałem do kolejnego majstra od klimy, ten już wydawał się ogarniętym gościem. Ogólnie nie miał czasu na mnie, ale zamówiłem nową pompę i powiedziałem żeby wymienił i zobaczymy co się będzie działo. Podłączył pod kompa, żadnego błędu nie wykazało na starej (nowej) pompie. OK. Wymienił na nową (nową) pompę i mówił że trochę posprawdzał.. układ wszystko ok, szczelny itd.. mówi że ktoś przed nim wyciągnął dyszę (dławik) czy jakoś tak.. że go wcale nie ma chyba. I u niego też wykazało na następnej pompie, że niskie ciśnienie od pompy.. Jego diagnoza jest taka, że jakiś przewód może być przypchany, albo jakaś chłodniczka czy coś.. do której jest bardzo liche dojście.. Ogólnie mówi że roboty jest na dwa dni żeby wszystko porozbierać i sprawdzić cały układ..

dodam od siebie, że dziwne jest to jak jadę to jeszcze 'coś tam" chłodzi.. bardzo słabo. Natomiast jak stoję na wolnych obrotach to leci ciepłe powietrze. Zauważyłem też jak jest cieplej ok 30 stopni to jeszcze słabiej chłodzi niż przy chłodniejszych temperaturach podczas jazdy.. nie wiem czy ma to jakiś związek, ale naczytałem się że chłodnica może mieć winę. Proszę o pomoc forumowicze!!

++ jeszcze dodam, że wiatrak chodzi cały czas na pierwszym biegu, czytałem, że na wolnych obrotach powinien wskoczyć na drugi bieg.