( Volkswagen Lupo ) Zablokowany zamek (na kluczyk).

[rhotax]

Od dłuższego czasu tak jakoś ciężko chodzą zamki (w obydwu drzwiach i klapie bagażnika).
Wydaje mi się, że stało się tak po którejś "myjni" albo w zimie po zastosowaniu "odmrażacza" (chociaż odmrażacz zastosowałem tylko w jednym zamku).
Wsadzam kluczyk i muszę "trafić", żeby dało się przekręcić, a jak się przekręca... to i tak z tym takim... "zgrzytem".

Ale ostatnio nawet przy stacyjce muszę lekko trafić żeby się dało przekręcić (ale nie ma zgrzytów i takich oporów jak przy drzwiach).

Więc może to jednak nie zamki tylko... kluczyk? Starł się czy coś takiego?

No i w końcu dzisiaj (czyli po tych pierwszych tej zimy, bardziej zaawansowanych mrozach) stało się tak, że otworzyłem drzwi od kierowcy — ale po skończone jeździe, wychodzę z samochodu, zamykam drzwi, wsadzam kluczyk i... ani drgnie :/

I taka seria krótkich pytań:
1. Wydaje się, że to nie te wiosełka itd. tylko coś stricte w bębenku (w zapadkach itd.). Czy wystarczą jakieś "psikania" (WD40, smary) od zewnątrz czy trzeba i tak to rozebrać żeby coś tam naprawić?

2. Czy jest wykonywalne, metodami domowymi, aby kupić nowy zamek i "przełożyć zapadki" tak aby pasowały do starego kulczyka?

3. Jeśli to wina wytartego kluczyka — czy można tak po prostu dorobić taki kluczyk (jak się dorabia klucze do drzwi domowych itd.) tym bardziej czy da się dorobić z wytartego kluczyka wzorcowego?