( Volkswagen T4 ) Brak kontrolek na desce po przekręceniu kluczyka VW T4 1.9d

[rikizarzew]

Witam, zakładam tema ponieważ nie mogę nigdzie znaleźć odpowiedzi ;(
z pewnością ktoś z Was już się spotkał z takim problemem i będzie w stanie mi pomóc za co z góry bardzo dziękuję.
A teraz do rzeczy.
Moje autko VW T4 Transporter 1.9d 1993r
Po przekręceniu stacyjki nie zapalają się kontrolki na desce rozdzielczej ;(
Radio, światła, dmuchawa, wycieraczki i klakson normalnie funkcjonują.
Po przekręceniu kluczyka dalej kręci również rozrusznik lecz niestety autko nie odpala.

Sprawdziłem:
- Wszystkie bezpieczniki w skrzynce po lewej strony kierownicy
- 2 Bezpieczniki po 50A umieszczone pod maską
- Wpięcie kostki do zegarów
- Kable biegnące z alternatora do rozrusznika


Wymieniłem kostkę stacyjki z tego względu, że byłem przekonany, że tu tkwi problem i niestety nie udało mi się usunąć usterki ;(

Bardzo proszę o informację co muszę jeszcze sprawdzić aby usunąć usterkę. Ja osobiście nie mam już pomysłów. Przychodzi mi do głowy jedynie to, że mógł paść przekaźnik lecz w momencie przekręcania kluczyka słychać cyk z przekaźnika także chyba jest ok.

Zależy mi na czasie więc liczę na szybkie odpowiedzi do postu.

Pozdrawiam

Robert.

p.s.
Uprzedzając pytania w aucie nie ma zabezpieczeń typu alarm, immobilizer

[dziadek1]

Jak przekaźnik robi "pyk" to nie znaczy że zawsze załącza prąd. Wyciągnąć go, podłączyć na krótko prąd do cewki sterującej i sprawdzić, czy nóżki z prądem mocy są zwarte. Zazwyczaj na przekaźniku narysowany jest schemat. Sprawdź również czy w podstawce przekaźnika na jednym styku mocy jest stale prąd.
Pozdrawiam
_________________
Pomogłem - napisz na koniec jak rozwiązałeś problem.

[rikizarzew]

[dziadek1]

Przepraszam że dopytuję, ale w instalacjach z tamtych lat było tak, że w podstawce, w jednym styku był prąd stale, a ten styk, w którym pojawiał się prąd po włączeniu kluczyka służył do sterowania przekaźnikiem. Przekaźnik zaś był zawsze po to żeby odciążyć styki stacyjki.
Możliwe, że do końca nie jest tak. Mnie się jednak wydaje, że nie dostajesz prądu na styk mocy. chyba że ze schematu wynika inaczej.
Możesz spróbować jeszcze 1 myk, podać na zawór odcinający pompy wtryskowej bezpośrednio + z "ostrożności procesowej" przez żarówkę 20W i zobaczyć co się będzie działo. Kluczyk wyłączony. Powinny się zaświecić kontrolki, bo dostaną prąd "od tyłka"
Pozdrawiam
_________________
Pomogłem - napisz na koniec jak rozwiązałeś problem.

[rikizarzew]

dziki wielkie za pomoc. W niedzielę się tym zajmę a narazie będę jeździł tak jak zrobiłem bo wygląda ok ale obciążam stacyjkę tak jak napisałeś.

Nie wiem dokładnie jak to idzie, słaby jestem z elektryki, być może właśnie tak jak mówisz. Kostkę od bezpieczników wypiąłem całą i przeczyściłem w niej styki na zewnątrz, nie chciałem natomiast otwierać jej co by czegoś tam w środku nie uszkodzić.

Zauważyłem jeszcze, jedną niepokojącą rzecz po mocnym skręceniu kierownicy w lewo włącza się sygnał dźwiękowy.

Dziwi mnie to wszystko bo kupę lat wszystko chodziło jak tralala wrrrr

[Reklama]

[dziadek1]

Gdzieś po drodze kabelek przytarty, albo sam przycisk zwichrowany. Sygnały prawie zawsze sterowane są masą.
Jak by co, to pisz i pytaj.
Pozdrawiam
_________________
Pomogłem - napisz na koniec jak rozwiązałeś problem.

[mirko75]

a nie dobierałeś się do licznika i nie ściągałeś kierownicy?
Potem źle blaszka podgieła się i trąbi :]
A tak na poważnie-jeśli podświetlenie licznika działa bo jest na żarówkach a kontrolki(diody świecące) nie to ja obstawiam na regulator nap.(tranzystor) w liczniku-może się spalił-podmiana liczydła na moment z innego i wiadoma sprawa.
Schemat tego prostego licznika jest na necie i chyba nawet ja tu go też gdzieś zamieściłem.
pozdro