( Volkswagen Lupo ) [1.4 16V 75KM AKQ] chlapie olejem

[torzokg]

Witam,

Mam problem, którego nigdzie nie mogę w ostatnim czasie rozwiązać. Mechanicy rozkładają ręce.

Otóż w moim lupo, po przejechaniu trasy nagle zaczął chlapać olej. Poniżej zaznaczyłem skąd dokładnie.



Problem jest w tym, że nie ma tam żadnej zatyczki ani węża odprowadzającego nadmiar oleju do silnika z powrotem. Otwór jest "goły" tak jak na zdjęciu (zdjęcie nie jest z mojego silnika - wziąłem je z Internetu dla zobrazowania sytuacji). Lecz wcześniej problem nie występował. W ostatnim czasie wymieniłem nawet kompletną odmę na nową, bo myślałem, że to będzie przyczyną - olej jednak dalej chlapie. Na chwilę obecną zatkałem otwór i olej się nie wydostaje, jednakże tak być nie powinno. Czy ktoś wie co może być tego przyczyną? Samochód jeździ normalnie, nie ma spadku mocy.

Pozdrawiam,
Tomek.

[MarasStilo]

Hej,

Mam dokładnie taki sam problem, udało ci się rozwiązać ten problem?
U mnie faktycznie wąż odmy był pęknięty - po wymianie mam wycieki z okolicy pokazanej na twoim zdjęciu.
Prosze daj znać co to było u ciebie.
Z góry dziękuje.

[torzokg]

Do tej pory nie udało mi się rozwiązać problemu.

Obecnie tak jak zatkałem ten otwór pół roku temu tak nie ma z silnikiem żadnego problemu. Przejechałem już od tego czasu ponad 20 tysięcy kilometrów.

Generalnie w innych silnikach zauważyłem, że w miejscu tego otworu jest wąż z separatorem oleju, który prowadzi do filtra paliwa (zatrzymuje olej z tego otworu i puszcza samo powietrze do filtra). Jednak w moim silniku filtr powietrza nie posiada na niego "wejścia". Zakupiłem na allegro w/w separator z przewodem i obudowę filtra z odpowiednim wejściem (zapłaciłem razem 30 zł za wszystko), ale nie zamontowałem tego jeszcze. Wydaje mi się, że ten otwór był standardowo po prostu czymś zaślepiony i w momencie gdy zamarzła mi zimą odma to zaślepienie jako najsłabszy punkt po prostu puściło.

A może Tobie udało się rozwiązać w między czasie problem?

[yankoo]

Jak uda się tobie rozwiązać problem opisz dokładnie proszę.